Benedykt XVI o tajemnicy Wielkanocy i Triduum Paschalnego

Przypominamy słowa Papieża Benedykta XVI wypowiedziane w 2008 roku

Drodzy Bracia i Siostry!

Dotarliśmy do wigilii Triduum Paschalnego. Najbliższe trzy dni nazywane są powszechnie „wielkimi”, gdyż pozwalają przeżyć na nowo centralne wydarzenie naszego Odkupienia. Prowadzą nas ponownie do centrum wiary chrześcijańskiej: do męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Są to dni, które możemy uważać za jeden dzień, gdyż stanowią serce i sedno całego roku liturgicznego, jak również życia Kościoła. Przy końcu wędrówki wielkopostnej podejmujemy wysiłek wejścia w ten klimat, który Jezus przeżywał wówczas w Jerozolimie. Chcemy odnowić w sobie żywą pamięć cierpień, które Pan podjął dla nas, i przygotować się do celebrowania z wielką radością w najbliższą niedzielę „prawdziwej Paschy, którą Krew Chrystusa okryła chwałą, Paschy, podczas której Kościół obchodzi Święto będące początkiem wszystkich świąt” - jak mówi Prefacja na dzień Paschy w rycie ambrozjańskim.
Jutro, w Wielki Czwartek, Kościół wspomina Ostatnią Wieczerzę, podczas której Pan w wigilię swej męki i śmierci ustanowił sakrament Eucharystii i Kapłaństwa służebnego. Tej samej nocy Jezus pozostawił nam nowe przykazanie, „mandatum novum”, przykazanie miłości braterskiej. Jeszcze przed wejściem w Triduum Święte, ale już w ścisłym związku z nim, będzie miała miejsce jutro rano w każdej wspólnocie diecezjalnej Msza św. Krzyżma, podczas której biskup oraz kapłani prezbiterium diecezjalnego odnowią przyrzeczenia kapłańskie. Zostaną również pobłogosławione oleje do sprawowania sakramentów: olej katechumenów, olej chorych oraz krzyżmo święte. Jest to bardzo ważny moment dla życia każdej wspólnoty diecezjalnej, która, zgromadzona wokół swego pasterza, umacnia swą jedność i wierność Chrystusowi, Jedynemu, Najwyższemu i Wiecznemu Kapłanowi. Wieczorem, podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej wspomina się Ostatnią Wieczerzę, gdy Chrystus dał się nam wszystkim jako pokarm zbawienia, jako lekarstwo nieśmiertelności. Jest to tajemnica Eucharystii, źródła i szczytu życia chrześcijańskiego. W tym sakramencie zbawienia Pan ofiarował i zrealizował dla tych wszystkich, którzy w Niego wierzą, najgłębsze możliwe zjednoczenie między naszym a swoim życiem. Gestem wielkiej pokory, wymownym obmyciem nóg, jesteśmy wezwani do pamiętania o tym, jak wiele Pan uczynił swoim Apostołom: umywając im nogi, ogłosił, w sposób bardzo konkretny, prymat miłości - miłości, która staje się służbą aż po dar z samego siebie, uprzedzając nawet w ten sposób najwyższą ofiarę z własnego życia, którą złoży następnego dnia na Kalwarii. Według pięknej tradycji, wierni kończą Wielki Czwartek modlitewnym czuwaniem oraz adoracją eucharystyczną, aby jeszcze głębiej i na nowo przeżyć agonię Jezusa w Getsemani.
Wielki Piątek jest dniem, w którym wspominamy mękę, ukrzyżowanie i śmierć Jezusa. W tym dniu liturgia Kościoła nie przewiduje sprawowania Mszy św., ale wspólnota chrześcijańska gromadzi się, by rozważać wielką tajemnicę zła i grzechu, które ciążą na ludzkości, aby na nowo przeżyć, w świetle Słowa Bożego i za pomocą wzruszających gestów liturgicznych, cierpienia Pana, które odkupują to zło. Po wysłuchaniu opowieści o męce Chrystusa wspólnota modli się we wszystkich potrzebach Kościoła i świata, adoruje Krzyż oraz przybliża się do Eucharystii, spożywając Postacie, jakie zostały konsekrowane podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej poprzedniego dnia. Kolejnym wezwaniem do rozważenia męki i śmierci Odkupiciela oraz dla wyrażenia miłości i uczestnictwa wierzących w cierpieniach Chrystusa są różnorodne formy pobożności ludowej, procesje i święte misteria, mające na celu coraz głębsze ożywienie w sercach wierzących uczuć prawdziwego uczestnictwa w odkupieńczej ofierze Chrystusa. Wśród nich szczególne miejsce zajmuje Droga Krzyżowa, nabożeństwo, które na przestrzeni lat zostało ubogacone rozlicznymi formami duchowymi i artystycznymi, zawsze związanymi z mentalnością odmiennych kultur. Powstały także w licznych krajach sanktuaria nazywane kalwariami, do których zmierza się stromą drogą, przywołującą bolesną drogę Męki Jezusa, pozwalając wiernym uczestniczyć we wstępowaniu Pana na Górę Krzyża, Górę Miłości, która tam osiągnęła swój szczyt.
Wielka Sobota jest naznaczona wielkim milczeniem. Ołtarze kościołów są ogołocone i nie przewiduje się żadnej szczególnej liturgii. Wierni, oczekując na wielkie wydarzenie Zmartwychwstania, trwają razem z Maryją w postawie oczekiwania, modląc się i medytując. Istotnie, potrzebny jest dzień ciszy, aby zastanowić się nad rzeczywistością ludzkiego życia, nad siłami zła oraz nad wielką mocą dobra, jakie wypłynęło z Męki i Zmartwychwstania Pańskiego. Wielkiego znaczenia nabiera w tym dniu uczestnictwo w sakramencie pojednania, które stanowi niezbędną drogę oczyszczenia serca i przygotowania do celebrowania Wielkanocy w duchu wewnętrznej odnowy. Przynajmniej raz w roku potrzebujemy tego wewnętrznego oczyszczenia i odnowienia nas samych. Ta sobota ciszy, medytacji, przebaczenia i pojednania znajduje swój szczyt w Wigilii Paschalnej, która wprowadza nas w najważniejszą niedzielę historii ludzkości, w niedzielę Paschy Chrystusa. Kościół czuwa przy wcześniej pobłogosławionym ogniu i rozważa wielką obietnicę, zawartą w Starym i Nowym Testamencie, ostatecznego wyzwolenia z dawnej niewoli grzechu i śmierci. W ciemnościach nocy od nowego ognia zostaje zapalona świeca paschalna, symbol Chrystusa, który w chwale powstaje z martwych. Chrystus - światło ludzkości rozprasza mroki serca i ducha oraz oświeca każdego człowieka przychodzącego na świat. Obok paschału rozbrzmiewa w Kościele wielkie orędzie paschalne: Chrystus prawdziwie zmartwychwstał, śmierć nie ma już nad Nim żadnej mocy! Swoją śmiercią pokonał On na zawsze zło i ofiarował wszystkim ludziom dar życia Bożego. Podczas Wigilii Paschalnej, zgodnie z prastarą tradycją, katechumeni otrzymują chrzest, aby podkreślić uczestnictwo chrześcijan w tajemnicy śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Radość, światło i pokój Chrystusa rozlewają się z promieniującej nocy Paschy na życie wiernych wszystkich wspólnot chrześcijańskich i docierają do każdego miejsca, przestrzeni i czasu.
Drodzy Bracia i Siostry!
W tych szczególnych dniach ukierunkujmy w sposób zdecydowany nasze życie, aby w pełny sposób przylgnąć do planów Ojca niebieskiego; odnówmy nasze „tak” wobec woli Bożej, jak uczynił to Jezus w ofierze Krzyża. Sugestywne obrzędy Wielkiego Czwartku i Wielkiego Piątku, bogate w modlitwę milczenie Wielkiej Soboty oraz uroczysta Wigilia Paschalna umożliwiają pogłębienie sensu i wartości naszego powołania chrześcijańskiego, które wypływa z Misterium Paschalnego, i skonkretyzowania go w wiernym naśladowaniu Chrystusa we wszystkich okolicznościach życia, jak uczynił to On sam, aż po wielkoduszny dar naszego życia.
Wspominanie tajemnic Chrystusa oznacza również głębokie przeżywanie i solidarne przylgnięcie do historii dnia dzisiejszego, w przekonaniu, że to, co celebrujemy, jest żywą i wciąż aktualną rzeczywistością. Wnieśmy w naszą modlitwę dramatyzm wydarzeń i sytuacji, które w tych dniach boleśnie dotykają tak wielu naszych braci we wszystkich częściach świata. Wiemy, że nienawiść, podziały i gwałty nigdy nie mają ostatniego słowa w wydarzeniach historii. Te dni ożywiają w nas wielką nadzieję. Ukrzyżowany Chrystus zmartwychwstał i zwyciężył świat. Miłość jest większa i potężniejsza od nienawiści, zwyciężyła, dlatego musimy przyłączyć się do tego zwycięstwa miłości. Musimy wyruszyć znów od Chrystusa i pracować w jedności z Nim dla stworzenia świata opartego na pokoju, sprawiedliwości i miłości. W tym wysiłku, który dotyczy nas wszystkich, pozwólmy prowadzić się Maryi, która towarzyszyła Synowi Bożemu na drodze cierpienia i krzyża oraz uczestniczyła w dokonaniu się zbawczego planu na mocy wiary. Z tymi uczuciami składam już teraz najserdeczniejsze życzenia radosnej i świętej Paschy Wam wszystkim, Waszym Najbliższym oraz Waszym Wspólnotom.


MODLITWA DO MB PIEKARSKIEJ – LEKARKI

 

O Maryjo, Matko Przedziwna, czczona w Piekarach jako Lekarka Chorych. Ty rozumiesz nasze potrzeby i pochylasz się nad każdym ludzkim bólem. Również w piekarskim sanktuarium wypraszasz u Syna liczne uzdrowienia.

Polecamy Ci wszystkich, którzy cierpią i błagamy o zatrzymanie panującej epidemii. Weź w opiekę nasze rodziny, parafie, ojczyznę i świat.

Wyjednaj łaskę przemiany zatwardziałych serc i doprowadź je do szczerej pokuty i nawrócenia. Głęboko wierzymy, że twój Syn wciąż uzdrawia, tak jak kiedyś w czasie swej wędrówki przez Palestynę, gdy przynoszono do Niego wielu chorych, ślepych, głuchych, kalekich i trędowatych.

Dzięki Twemu wstawiennictwu już przed wiekami zachowane od zarazy zostały rzesze wiernych. Polecając się Twej przemożnej opiece proszę Cię, Maryjo, wyproś zdrowie również dla mnie.

Wiesz, jak bardzo pragnę tej łaski. Wierzę, że Twój Syn może mnie uzdrowić. Powierzam się Jemu przez Twoje macierzyńskie Serce i proszę o uleczenie mojej duszy i ciała. Bądź uwielbiony, Panie Jezu, w swej mocy i miłosierdziu.

Bądź wysławiona, Matko Boża – Lekarko Chorych z Piekar. Amen.

O UZYSKANIU PRZEBACZENIA GRZECHÓW CIĘZKICH W SYTUACJI NADZWYCZAJNEJ POZA SPOWIEDZIĄ W WYJAŚNIENIU KS. DR. HAB. JACKA KEMPY, WtlUŚ

(do wykorzystania duszpasterskiego)

Kodeks Prawa Kanonicznego w kan. 960 przedstawia naukę Kościoła
o konieczności spowiedzi: „Indywidualna i integralna spowiedź oraz rozgrzeszenie stanowią jedyny zwyczajny sposób, przez który wierny, świadomy grzechu ciężkiego, dostępuje pojednania z Bogiem i Kościołem. Jedynie niemożliwość fizyczna lub moralna zwalnia od takiej spowiedzi. W takim wypadku pojednanie może się dokonać również innymi sposobami”.

Kościół wskazuje taki sposób uzyskania przebaczenia grzechów ciężkich
w wyjątkowej sytuacji niemożności wyspowiadania się. Jest nim wzbudzenie żalu doskonałego za grzechy oraz szczere pragnienie (postanowienie)wyspowiadania się.

Katechizm Kościoła Katolickiego(nr 1452) opisując doskonały żal za grzechy stwierdza: „Gdy żal wypływa z miłości do Boga miłowanego nade wszystko, jest nazywany «żalem doskonałym» lub «żalem z miłości». Taki żal odpuszcza grzechy powszednie. Przynosi on także przebaczenie grzechów śmiertelnych, jeśli zawiera mocne postanowienie przystąpienia do spowiedzi sakramentalnej, gdy tylko będzie to możliwe”. Nauka ta opiera się na orzeczeniu Soboru Trydenckiego, który w nauce o sakramencie pokuty uczy o skrusze, czyli o żalu doskonałym:„…chociaż zdarza się, iż skrucha ta jest niekiedy dzięki miłości doskonała
i pojednuje z Bogiem zanim jeszcze sakrament zostanie przyjęty, niemniej jednak pojednania tego nie należy przypisywać samej skrusze bez zawartego w niej pragnienia sakramentu”
(rozdz. 4).

Nauka ta należy do Tradycji Kościoła. Nie umniejsza ona w żaden sposób wagi sakramentu pokuty. Wręcz przeciwnie, pokazuje jego wartość: do otrzymania przebaczenia wszystkich grzechów w takiej wyjątkowej sytuacji potrzebny jest nie tylko żal doskonały, ale też pragnienie spowiedzi. W przyszłości wyrazi się ono ostatecznie w czynie: w akcie spowiedzi, gdy miną nieusuwalne przeszkody.

Przy przypomnieniu tej ostatniej zasady, kierującej uwagę ku przyszłej spowiedzi, należy pamiętać, że osoba żałująca za swoje grzechy i pragnąca spowiedzi już teraz otrzymuje przebaczenie – „takie samo” (nie ma innego) jak w spowiedzi,
czyli otrzymuje łaskę uświęcającą. Może zatem przyjmować Komunię świętą (w sposób sakramentalny lub duchowy).

Co do zachowania zwykłych warunków spowiedzi wypada przypomnieć,
że szczery i doskonały żal za grzechy zakłada realizację wszystkich pozostałych warunków: rachunku sumienia, postanowienia poprawy, zadośćuczynienia. Ponieważ ten ostatni
nie wiąże się w tym przypadku z obligatoryjną pokutą nakładaną przez spowiednika, to można zakładać, że dobrowolna pokuta będzie owocna, ale jej kształt pozostaje w gestii osoby jednającej się z Bogiem.

Transmisja wstrzymana!!! 

Wszystkie msze św. są transmitowane z naszego kościoła na żywo na kanale:

 Jan Chrzciciel parafia Jaśkowice yutube.com